Samochód zastępczy – Lublin

0
243

samochód zastępczy (5)Przeklęty błękit
Alina spojrzała z obrzydzeniem na samochód zastępczy. Po rannym wypadku i zaholowaniu jej ukochanej skody do warsztatu uświadomiła sobie, że przez najbliższy tydzień pozostanie bez środka lokomocji. Zmroziło ją. Miała do załatwienia tysiąc spraw. Musiała oddać rękopis książki do wydawcy. Do sprawdzenia pozostało jeszcze wiele szczegółów topograficznych. Nie mogła pozwolić sobie na blamaż przed czytelnikami. Czekało ją zatem paręnaście wycieczek. I niespodziewanie została bez auta. Co teraz? Ma uprawiać teraz piesze wędrówki? Z laptopem i aparatem na szyi? Ruptury dostanie. Z rozwianym włosem i obłędem w oczach wróciła do warsztatu. Okrzyk -samochód zastępczy- zamarł jej na ustach, bowiem przemiły pan Stefan zapytał, czy nie zapomniała przypadkiem, że jej samochód zastępczy czeka na podjeździe. Odetchnęła z ulgą. Do czasu. Wyjrzawszy przez okno stwierdziła, że jej samochód zastępczy jest w znienawidzonym przez nią błękitno-majtkowym kolorze. Zrobiło się jej słabo i ciemno przed oczami. Przełknęła ślinę i postanowiła na tydzień zostać daltonistką.