Jak zmienił się zakres OC komunikacyjnego?Ubezpieczenia komunikacyjne w Polsce to temat, który praktycznie od zawsze wzbudza wiele emocji i kontrowersji. Duża liczba firm ubezpieczeniowych i pogoń klientów za najniższymi cenami sprawiają, że bardzo często zdarza się, że odszkodowania bywają zaniżone, a klientowi pozostaje dochodzenie swych spraw na drodze sądowej. Bardzo często to właśnie sądy decydują, nie tylko o tym czy należy się odszkodowanie w danym przypadku, lecz również określają jego wysokość.
To własnie dzięki sądom i klientom walczącym o swe prawa na przestrzeni ostatnich lat mocno zmienił się zakres odpowiedzialności firm ubezpieczeniowych w ramach obowiązkowych polis oc. Przykładowo jeszcze kilka lat temu uzyskanie samochodu zastępczego z polisy sprawcy graniczyło z cudem. Dopiero decyzja sądu najwyższego uznająca, że samochód zastępczy należy się każdemu poszkodowanemu rozwiązał spór. W chwili obecnej można poprosić o taki pojazd podczas zgłaszania szkody lub zgłosić się bezpośrednio do firmy zajmującej się tego typu usługami. Decydując się na to drugie rozwiązanie trzeba tylko pamiętać, że samochód zastępczy powinien mniej więcej odpowiadać klasie auta, które posiadamy i które zostało uszkodzone. Nie ma więc możliwości aby domagać się otrzymania luksusowej limuzyny, gdy dotychczas jeździliśmy miejskim autkiem.
Powyższy przykład jest tylko jednym z nielicznych, który obrazuje jak zmienia się zakres polis OC. Pokazuje też, że w sprawach spornych czasem warto iść do sądu i powalczyć o swoje prawa, a nie poddawać się bez walki.
